Tort bananowo-czekoladowy ---> Dzień mężczyzn :)

Hej :)

Z okazji jutrzejszego dnia mężczyzny upiekłam dla moich facetów ( męża i taty ) tort. 

Jest bardzo czekoladowy i tuczący, ale to tylko nieistotny fakt :D

Od czasu do czasu warto zaszaleć i nie patrzeć na kalorie :)

Więc do dzieła :

składniki:

na biszkopt:

5 jaj

1,5 szklanki mąki

1 szklanka mąki tortowej

1 szklanka mąki ziemniaczanej

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

5 łyżek oleju

  

  do tortu:

 masa ajerkoniakowa w proszku

3 łyżki kakao

6 bananów

kawałek tabliczki czekolady

zapach rumowy

Przygotowanie:

 Biszkopt: jajka zmiksować z cukrem na biała masę, do tego wsypać mąki z proszkiem  ( 2 mąki zmieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać). Dodać olej i miksować żeby się wszystko połączyło. Wylać do formy i piec 45 min w 180 stopniach.

Tort: przekroić tort na 3 części ( ja przekroiłam na dwie bo się bałam że jest za cienki biszkopt i mi trzecia warstwa popęka ;D ). Nasączyć je aromatem rumowym. Przekładać je : najpierw krem a na niego pokrojone w plasterki banany. Na to masę czekoladową ( od masy ajerkoniakowej wybieramy kilka łyżek do drugiej miseczki i dodajemy kakao - miksujemy i mamy czekoladowa masę). Na wierzch smarujemy masą kakaową i układamy banany, ozdabiamy białą masą. Tarkujemy czekoladę.

Schładzać całą noc w lodówce.

Gotowe! :)

Smacznego,

P.